Okiem tatusia

Jak działa elektrownia

Tatuś wszystko wie – można go zapytać, jak działa świat – i on potrafi wyjaśnić. Przez to zyskuje podziw u dzieci i wzmacnia swój autorytet. Wie na przykład, że prąd w gniazdku bierze się z elektrowni. A elektrownia jest najprawdopodobniej węglowa. Czyli mamy węgiel, komin, turbinę, linie wysokiego napięcia i gniazdko. Ja tyle wiedziałem. Do dzisiaj. Ale po zapoznaniu się z rewelacyjną prezentacją Zespołu Elektrociepłowni Wrocławskich wiem o wiele więcej. Gorąco (nomen omen) ją polecam każdemu tatusiowi, który dzięki niej bez problemu będzie potrafił zaspokoić ciekawość swojego dziecka, przynajmniej w pewnym zakresie. Oto niektóre z pytań: A co to za czarna góra? A czemu taka duża? A po co te koparki? A co to za fabryka? A co jest w środku? A ile tam jest rur? A skąd biorą wodę? A dużo? I co się z nią dzieje? A jak się robi gips? A ile monitorów jest w centrum dowodzenia? 🙂

I to nie tylko ta konkretna elektrociepłownia, bo przecież inne są zbudowane podobnie. A dla starszych i bardziej dociekliwych: wirtualna wycieczka!

Kto wie, może nie tylko dzieciom da się zaimponować, może i u żony da się zarobić plusa. ,,Jaki to on mądry i kreatywny i jak fajnie się bawi z dziećmi…”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *