Nie jest łatwo być mamą. Jeszcze trudniej być mamą chorych dzieci. Krążenie między kolejnymi dawkami lekarstw, posiłkami i coraz bardziej znudzonym potomstwem, bez szansy wyjścia na świeże powietrze, może pokonać najbardziej cierpliwą mamusię. Ale i na to jest sposób…
Za nami już 4 miesiące ciągłych chorób. Może nie bardzo poważnych (dzięki Ci, Boże!) Ale bardzo długich, męczących i frustrujących . Te długie tygodnie aresztu domowego z kaszlącymi Skarbami zmusiły mnie do poszukiwania rozwiązań.
1. Otwórz umysł: zobacz zabawki tam, gdzie ich nie ma.
Znudzenie przybierało już straszne rozmiary. Wszystko wskazywało na to, że ” Mamoooo, ale ja się nudzę!” będzie już tłem wszystkich moich działań tego dnia. Wtedy przyszła paczka. Duża paczka. W dużym kartonie. Ponieważ zawartość nie okazała się nową zabawką, trzeba było szerzej otworzyć oczy i wyciągnąć farby. Po kilku minutach powstał wspaniały samochód. Jeszcze tylko sznurek i resztę dnia lalki i misie jeździły na wycieczki. A radość dzieci okazała się zdecydowanie warta tych kilku minut poświęconych na malowanie.
Innym razem, z kolejnego pudełka, ale wywróconego dnem do góry , powstała scena do wystawiania przedstawień.
Czasem w zmęczeniu codziennym trudno jest nam otworzyć serce na zabawę. Wchodzimy w dziwną przestrzeń rodzicielskiej powagi. Niepotrzebnie. Twórcze pomysły pomagają przetrwać trudny czas zarówno nam, rodzicom, jak i dzieciom.
2. Stwórz fabułę, aby dzień stał się przygodą.
Jeżeli wymyślimy jakiś temat przewodni danego dnia możliwe, że bardzo nam on pomoże. Dzieci poznają świat przez zabawę. A co jeśli cały dzień zamieniamy w zabawę?
Możemy przeobrazić się w księżniczki i rycerzy, piratów, albo poszukiwaczy skarbów. Skarby możemy znaleźć robiąc porządki w szafce, czy gotując obiad (ileż skarbów znajdziemy w szufladzie na makarony!). Możemy nawlec makaron na sznurek i pomalować go farbami. Czy księżniczka może marzyć o wspanialszej biżuterii?
3. Zaproś dzieci do swoich zadań.
Wszystko, co mamy do zrobienia, warto wpleść w opowieść i zaufać, że nasze dzieci naprawdę wiele potrafią. Czasem tylko wymagają przeszkolenia w korzystaniu z pewnych sprzętów. My dzisiaj mamy wielki dzień porządków wiosennych. Razem z 5-letnią Córcią i 1,5 rocznym synkiem odkurzaliśmy. Trwało to nieco dłużej, niż gdybym sama to robiła. Ale zabawa była przednia. Do tego Młoda sama poprosiła o ściereczkę i wysprzątała swoje zabawki. Pokój lśni! A ja mam w zanadrzu pomysł na sprzątaniową kolorowankę, piosenkę i wyprawę w poszukiwaniu wiosny. Myślę, że do wieczora nie stracimy uśmiechów z twarzy…
4. Śmiej się głośno i baw się na całego!
Mamy czasami zapominają, jak to było, gdy same były dziećmi. Ale nic straconego! Można zacząć od bardzo prostego ćwiczenia. Usiądź wygodnie i weź swoje dziecko na kolana ( jeśli masz ich kilka, to wykonaj ćwiczenie z każdym z dzieci). Następnie popatrz mu głęboko w oczy. Z miłością. I powiedz mu, jak wielkim jest dla Ciebie skarbem. A na koniec zapytaj, jak chciałby się z Tobą pobawić. Choćby krótko. Zaangażuj się całym sercem w spełnienie tej dziecięcej potrzeby.
Wszystkie wiemy, że nie damy rady całego dnia poświęcić tylko zabawie. Ale czas zainwestowany w śmiech i wspólne zajęcia z dziećmi zaprocentuje. Maluchy, które mają zaspokojoną potrzebę obecności i współdziałania z rodzicem, znacznie chętniej pobawią się same. Zyskamy więc czas na spokojną pracę… lub odpoczynek.
5. Gdy masz gorszy dzień swobodnie korzystaj z wczorajszych pomysłów.
Każda z nas ma trudniejsze dni. Czasem nawet mamusie chorują, albo czymś się martwią. Wtedy, gdy nasze ciała są osłabione, albo nasza dusza potrzebuje oddechu, warto pozwolić sobie na odpoczynek. Czy jednak możliwy jest on przy dzieciach?
Może to być wyzwaniem… Ale możemy skorzystać z pomysłów już zrealizowanych. Dzieci uwielbiają powtórki! Ile razy układają te same puzzle, albo słuchają tej samej piosenki. Z pewnością chętnie znów staną się księżniczką, albo smokiem. Może też chętnie jeszcze raz namalują wiosnę, albo pobawią się w wyścigi samochodowe. Pozwól sobie na dzień wolnego! Potrzebujesz tego i Ty, i Twoje dzieci. Powiedz im, że gdy mamy słabszy dzień, potrzebujemy czasu na odpoczynek. Z czasem nauczą się szanować potrzeby innych i odpowiednio reagować na sygnały swojego ciała. To dla nich cenne doświadczenie!